Chciałam wam pokazać troszkę mojego ogródka w Polandi ,ale dziwnym trafem nie mogę znajść zdjęć .Nie wiem co się stał bo robiłam je specjalnie ,a teraz beret.Pustka zostało tylko kilka ,więc je wrzucę.
Posadziłam troszkę kwiatków i go uprzątałam ,niestety jeśli się ma miesiąc czasu to za wiele nie da się zrobić .Bądźmy szczerzy o ogród trzeba dbać cały rok ,ja nie mam takiej możliwości .
Zostały mi zdjęcia krasnalów które zaczynają rządzić w moim ogródku
Zamówiłam też kominek i z dumą powiem że montował go mój syn bo męża nie było .
Pekin się nazywa ponieważ były jakieś takie głupkowate nazwy a do tej mam sentyment ze względu na strony mojej mamy
Wiem to nie to samo co wasze pięknie zrobione i zadbane w każdym calu ogrody,ale napracowaliśmy się przy nim wszyscy z córcią włącznie.
Jutro będzie o tym że nie tylko niespodzianki nas czekaja i zdażają się też sytuacje których nie możemy przewidzieć
Miło tam w Twoim ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sympatyczny masz ogród, krasnale śmieszne, a córcia urocza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
O matko !!! Te krasnale są świetne, takie słodkie. Co znaczy wasze piękne itd. ? A co może Twój to jaki ?
OdpowiedzUsuńPalcem Ci grożę !!!
Pozdrawiam
Moja droga mojemu bardzo daleko ale to bardzo brakuje do waszych .Pocieszam się tym że mam ogródek bo tu w szwecji co najwyżej balkon metr na metr
OdpowiedzUsuń