poniedziałek, 13 kwietnia 2009

Znowu przeleciało jak z bicza trzasnął ,na szczęście posiadam aparat i pstrykam zdjęcia bez opamiętania.Jedne ładne inne gorsze ,ale są.


Są ułamki sekund zatrzymane w kadrze,

jakiś niedokończony grymas.............

jakaś kwaśna mina

skradziony pocałunek ................................Czas który nigdy nie wróci ,sytuacje które się nigdy nie powtórzą
A ja je łapie ,jak motyle ..........................Piękne..








..........................i po świętach .


Chwile z tatusiem-........................Bezcenne














Zdjęć napstrynkoliłam tylko w jeden dzień 239 ,więc wkrótce znowu was zamęczę

2 komentarze:

  1. Fantastyczne te fotki :)))) a roześmiana córcia w okularach to mistrzostwo świata! :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń