Kupiłam je rok temu w Ikea ,z myślą o balkonie.Teraz sobie o nim przypomniałam ,ale powiem szczerze przestał mi się ten komplet podobać.Więc nie trudno się domyślić co zrobiłam.
W ruch poszedł pędzelek a raczej gąbeczka,papier ścierny i ogarek.
Jeszcze nie umiem uzyskać dokładnie takiego efektu jakbym chciała ,ale nie będę drobiazgowa nie jest zle,choć zawsze może być lepiej.
Zawsze może być lepiej, ale jest świetnie :-) Szalenie lubię takie krzesełka, odkąd jako mała dziewczynka zobaczyłam je w mieszkaniu, w kuchni u mojej ciotki, toteż do dziś jakoś poza balkonem czy tarasem "widzą" mi się w kuchni.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna aranżacja tych mebli :-)
Właśnie się zastanawiam czy takich nie kupić na działkę.
Pozdrawiam serdecznie
Aj! super! w białym im baaardzo do twarzy :) no i są takie bardzo skandynawskie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
tak,,mebelki teraz wygladaja swietnie!!!!
OdpowiedzUsuńcharakter skandynawski a i w bieli pieknie sie prezentuja!!
super!!
pozdrawiam
Strasznie wam dziękuje kochane kobietki
OdpowiedzUsuń