jednak każdy wie o co chodzi ,w każdym razie tam gdzie Król chodzi piechotą .Więc ,pomyślcie sobie, wszędzie multum ludzi a mi jak na złość się chcę ,więc leżę ,leżę,leżę. No i nie trudno się domyślic nie wytrzymałam ,więc idę. W każdym razie daleko musiałam iść ,ale opłacało się ,teraz co chwile będę chodzić . Swoją drogą tylko ja jestem taka walnięta żeby nawet tam brać aparat ..Ale przeciż kiedys powiedziałam że mam go zawsze przy dupie
Oprócz tego na swojej ścieżce do raju znalazłam przepiękną hubę ,niestety nie zdążyłam jej ,sfotografować
ale nic straconego ponieważ wzięłam ją do domciu i na pewno ją za prezentuje tyle tylko ze w warunkach jakby domowych.
Niby mój aparat nowoczesny,szybki ,ale w takiej chwili to wiele rzeczy zawodz
No proszę jakie niespodzianki można znależć ....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uśmiałam się do łez ... a zdobycz aż niewiarygodna !!!
OdpowiedzUsuńCiekawe znalezisko, wniosek więc taki, że warto zabierać swój sprzęt ze sobą w każdą drogę, tylko co by nie był zbyt ciężki:)
OdpowiedzUsuńoj naprawde niezle mnie rozbawilaś:)
OdpowiedzUsuńMasz poczucie humoru :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dobre !
OdpowiedzUsuńA sukienka z poprzedniego postu rzuca na kolana !
Pozdrawiam serdecznie