No cóz Tilda to ona moze nie jest.A nawet napewno .
Ale jest pierwszym drewnianym lalkopodobnym stworem,którego zrobiłam.I muszę powiedzieć ze ma coś w sobie .Może to te piękne loki a moze coś innego ale mój wzrok przyciąga.Chyba zrobię jej młodszą siostrę albo brata co by jej smutno nie było.
Panowie i panie przestawiam drewnianke
hahah jaka zabawnia, pewnie holenderka na co wskazuja jej buciki ;-)
OdpowiedzUsuńO kochana tą lalą położyłaś mnie na łopatki, jest boska i wiesz co, masz rację - ma to coś w sobie jak nic bo mnie urzekła jak diabli.
OdpowiedzUsuńCałuję
Świetna jest :)) skąd wzięłaś takie elementy? buciki itp.?
OdpowiedzUsuńaaa i widzę, że masz ten dzbanek z ikea który mnie urzekł :)
POzdrawiam
No fajna jest strasznie!
OdpowiedzUsuńMoje ulubione doniczki z Ikei widzę.
Pozdrowionka
łał!!!!śliczna jest! a buciki...marzenie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
ulalala!!! co za lala! No świetna!!!
OdpowiedzUsuń