czwartek, 29 kwietnia 2010

Burza

Teraz to będę mogła powiedzieć ze wiosna przyszła i zawitała na dobre.Dzisiaj mieliśmy pierwszą burze .Uwielbiam to ,nie wiem dlaczego ,oczywiście jak siedzę bezpiecznie w domku oglądając to cudowne zjawisko przez okno.Gdybyście mogły poczuć to powietrze ,lepszy zapach niż dior.

Cudownie się rozchodzi w powietrzu ,i może wreszcie się zazieleni jak w Polsce bo tu to jeszcze tak nie wesoło


ZDjęci z interi

3 komentarze:

  1. Ja też uwielbiam burze, oglądać błyskawice :) i ten dreszcz emocji jak gdzieś trzaśnie, ale masz rację lubię być wtedy w domu... wiem jak bardzo nie lubią a wręcz boją się ludzie, którzy przeżyli jakąś tragedię z nią związaną, moje ciotki mi opowiadały, bo jak kiedyś spędzalam z nimi wakacje to chichotałam jak panikowały ;) no ale po wysłuchaniu opowieści zrozumiałam i nie chciałabym doświadczyć tego co one :/
    W moich terenach to jeszcze wiosennej burzy nie było, choć dawno temu zapowiadali...

    A co do Szwecji, to daleko w głąb mieszkasz? tak domniemuję ;) bo moja przyjaciółka wyprowadziła się do Malmo a to tyle co przez bałtyk przepłynąć ;) współczuję tego powrotu z Polski ;) bo my jak jedziemy samochodem do Norwegii to wychodzi 26h w trasie :( męczarnia! dlatego samolot to rewelka (tylko że my dwoma musiamy lecieć) i cóz mówię sobie, że co ma być to będzie, wsiadam i lecę ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie nie daleko w stockholmie ,więc i z samolotu i z promu mam mniejwięcej godzinkę to szybciutko.Jak jedziemy do polski autem to daleko bo trzba dojechać z gdańska do andrychowa 700 coś kilometrów jakieś

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaa rozumiem, jak na szczęscie do morza mam półtora godz samochodem :)

    OdpowiedzUsuń