Mają nie bywałe szczęście ,panowie którzy remontują mój mały pokój .Ich tempo mnie przeraża ,ciągnie się nie miłosiernie .Tak jak mówię szczęście polega na tym że mnie tam nie ma ,bo inaczej to ........................musiałybyście mnie mocno trzymać .
Zaczęli w połowie lutego ,a nie ma jeszcze prawie żadnych efektów ,ja rozumie że się starają ,że niby dokładnie będzie ,ale bez przesady ,jeszcze został im nieco ponad miesiąc a łazienka na dole nie tknięta .Masakra jednym słowem ,więc za wiele wam nie pokarze ,zrobili jedną ścianę w kamieniu ,oraz wyburzyli drugą ,na pozostałych ścianach będzie decha w kolorze właściwie bez koloru pociągnięta tylko takim mleczkiem .Coraz ładniej się robi w mojej piwnicy ,bo teoretycznie jest to piwnica ,która przerabiam na użytek .Ten pokój będzie takim salonem,troszkę dalej piękna łazienka kiedyś oczywiście.
Więc jak to mówią cierpliwości kobieto
Ja na straży porządku
ŁAZIENKA W ROZSYPCE
Jakoś ciężko to widze
Cierpliwości i dużo zdrowia życzę !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecnie
Pięknie będzie!!
OdpowiedzUsuńCierpliwości Ci życzę dużo!
Pozdrawiam
Cierpliwości ... napewno wyjdzie super !!!
OdpowiedzUsuńJakoś śmięm w to wątpić
OdpowiedzUsuń