Oszalał jak nic.Kto ,pewno spytacie a no nasz kocór.On już naprawdę nie wie co robic ,gdzie się ukryć .Chowa się chyba przed moją córką która ta go kocha że jak utuli to nie raz za mocno i muszę go ratować .Jak Jagody nie ma w domu to leży sobie najczęściej na sofce,a le gdy wróci do domu to CHOWAJ SIĘ GDZIE KTO MOŻE.Wiecie ile go szukałam ,wołałam a tu nic jak makiem zasiał,pralka to chyba ostatnie miejsce do którego zajrzałam
środa, 13 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hehe....niezły jest!!
OdpowiedzUsuńKot spryciarz :) takie one już są..swoimi ścieżkami chadzają i dlatego chyba tak je lubimy.. niezdobyte bardziej nęci:) dziękuję Ci za odwiedziny u mnie i zapraszam częściej, jak tylko będziesz miała ochotę i czas :)
OdpowiedzUsuń